Kamper z Nyski taty Jurka

Lubię i szanuję ludzi, którzy wymyślają różne dziwne rzeczy, a potem swój pomysł realizują w rzeczywistości. Tym bardziej cenni dla mnie, gdy spędzą przy tworzeniu dziesiątki albo setki godzin, poświęcają swoje zdrowie, zaniedbują rodzinę,  kochanki  tracąc przy okazji możliwość skorzystania z promocji w Lidlu z powodu braku czasu.

Wróciłem właśnie z zagramanicy.

Wyjazd służbowy w ramach wykonywanego zawodu dał niewątpliwie ogromną przyjemność obejrzenia największej w europie a może i w całym kosmosie wystawy pewnej branży. Niezliczona ilość stoisk, zapach pizzy, kawy, makaronu i kebabu. W ciągu czterech dni maszynka w kieszeni naliczyła mi zrobionych 55 tysięcy kroków i 38 kilometrów trasy pomiędzy stoiskami.

Wtem ! zupełnie przez przypadek trafiłem na imprezę organizowaną na targach, mającą międzynarodowy charakter, w której chodziło o bardzo prozaiczną rzecz, jaką jest przygotowanie tortu lub deseru.

Oto kilka prostych, ale jakże pięknych, nagrodzonych prac ludzi, nie mających na nic innego czasu.

IMG_1534

Kategoria – Tort bez sensu –

Wygrał – Głupkowaty Miś w związku partnerskim z nieletnią –

Materiał – czekolada, sztuczne truskawki, rafa koralowa symbolizująca trawnik –

IMG_1533

Kategoria – Tort z najwredniejszą miną świata –

Wygrała – mina przeciwpancerna –

Materiał – czekolada marcepan i coś tam –

(Z boku widoczni synowie głupkowatego misia z jego poprzedniego związku)

IMG_1535

Kategoria – Tort polityczny –

Wygrała – scenka rodzajowa pod tytułem „Wyskoczyło szydło z worka”, tadam csss.

Tak w ogóle to ktoś zapłacił za wygraną bo Szydło ma ciemne włosy.

Materiał – marcepan i podstawka z plexi –

IMG_1538

Kategoria – Popieprzyły mi się imprezy nr. 1 –

Wygrała – rzeźba nieznanego autora, przedstawiająca niewiadomo co, wykonana z  sera –

Materiał – śmierdzący  ser –

IMG_1541

Kategoria – O ja cie sunę –

Wygrała – Alegoryczna wizja zwycięstwa PIS-u nad PO w wyborach parlamentarnych 2015 –

 ( to, że rycerski Prezes za chwilę użyje dzidy to widać, ale co robi koniu temu smoku, od tyłu, lepiej nie dociekać)

Materiał – masło i margaryna ( z jakimś spoiwem bo się nie rozpuszczało) –

IMG_1539

Chwila przerwy

Oto nagrody główne – Akwarium do samodzielnego montażu oraz rózgi z kulką ziemską.

IMG_1536

Kategoria – Samochodowe awarie –

Wygrał tort ze wstążkami pod tytułem ” Myszko, co twoja królewna ma zrobić jak zatankowałam benzynę do naszego dizelka ??”

Materiał – biała czekolada, bez sera ale ze wstążkami, benzyna –

IMG_1537

Kategoria – Popieprzyły mi się imprezy nr. 2 –

Wygrała – rzeźba znanego chińskiego rzeźbiarza przygotowana na wystawę gołębi w Częstochowie. A może kogutów ? –

Materiał – jeszcze bardziej śmierdzący ser –

bbbbbb

Kategoria – Ale o co curva chodzi ? –

Wygrał – Twórca obrazujący rychły upadek Volkswagena. Przeszpilona prętami i wyciągnięta ku górze ręka prezesa tej słynnej marki, chcąca nachapać się jeszcze więcej hajsu na nową wyspę i odrzutowiec.

Lala majstrująca przy silniku V8 to z pewnością amerykański haker, który rozpracował i ujawnił fałszowanie danych na temat toksyczności spalin oraz błędu w oprogramowaniu komputerów.

Materiał – nie mam pojęcia (ktoś rąbnął tabliczkę informacyjną)

Kategoria – Power Flower –

Wygrał – torcik komunijny o nawie – „Helenko ale z której strony zacząć kroić ?”

Materiał – cukierlukierczekoladafarbki

No i po tych niejadalnych z pewnością, ale pięknych słodkościach, coś obrzydliwego na deser.

Ładnych parę lat temu, mój tato Jurek miał pewien bardzo odważny pomysł. Chodziło o budowę unikatowego, „jedynego takiego popacz” kampera. Owy kamper miał się składać z podwozia od Nyski (dla młodych info – to taki samochód kiedyś był) i przyczepki campingowej Niewiadów marki Zapiekanka wpakowanej na to właśnie podwozie. Projekt mógł zdobyć wszystkie nagrody nawet na tych największych imprezach, poświęconych wzornictwu przemysłowemu, ale niestety w dążeniu do ideału konstrukcyjnego  nigdy nie zszedł z deski kreślarskiej.

Oglądając te cudeńka z czekolady i lukru, które zostały wymyślone i wykonane przez z pewnością wybitne artystyczne osobowości, poświęcając soje życie na tworzenie idealnych projektów, wygrzebałem całkiem niedawno pykniętą fotografię. Zrobiona w pewnym uzdrowisku, przedstawia  prawdopodobnie wykradziony w latach dziewięćdziesiątych mojemu Tatowi jego własny projekt!

Patrzę na to i płaczę. Jak można było to tak spieprzyć i być całkowitym antyartystą!  Angielska przyczepa, postawiona tyłem do przodu na podwoziu francuskiego Renault Trafic. (gdyby stała jak w projekcie drzwi otwierały by się na środek ulicy).

Glony na dachu, naklejki z walczącymi pumami i bagażnik do którego można się dostać skacząc najpierw z samolotu na spadochronie.

Nie podziwiam twórcy tego czegoś w przeciwieństwie do znakomitych cukierników. Ilość wsadzonych w ten projekt pieniędzy, czasu, poziomu zaniedbania rodziny i kochanek (nie mówiąc o przegapionych promocjach w Lidlu), jest dramatycznie wielki w porównaniu do żenująco beznadziejnego efektu końcowego.

Błeeee niedobrze mi.

IMG_1394

 

A tak na koniec, już bez robienia sobie jaj – torty, to w wielu przypadkach prawdziwe, nagrodzone, mistrzowskie dzieła.

Złoty medal otrzymał między innymi ostatni tort, do złudzenia przypominający bukiet kwiatów.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • |
  • One thought on “Kamper z Nyski taty Jurka

    Comments are closed.