HARATANIE MÓZGU GWOŹDZIEM

Siedzę tak bezczynnie nach mazuren, próbuję złowić rybę, piję piwo i myślę o tych wszystkich patologiach, z którymi miałem styczność w ostatnich miesiącach. Cholera zaczynam lepiej pamiętać co było pół roku temu, a nie pamiętam co jadłem wczoraj na obiad, to znak, że czas umierać. Jakoś tak chyba koło marca Żona otrzymała niezapowiedzianą, ale oczekiwaną […]

JEDEN PISZE DRUGI CZYTA

Jeden pisze drugi czyta ? Czyli syndrom Żaby mrożący krew w żylakach. Rano wszedłem do garażu z zamiarem wylosowania pojazdu, którym dostanę się do pracy a po niej załatwię pilną sprawę w śródmieściu. Padło na skuter. Zresztą tak losowałem, żeby go wylosować, bo po pierwsze jest fajny, a po drugie to bezsprzecznie najlepszy środek szybkiego […]

PANIE SŁUPKU PAN TU NIESTAŁ

Bezcenna przygoda ostatnich lat ! Przyszedł dziś na moje wiejskie ranczo mój sąsiad rolnik z za miedzy. Chłop wielki jak pgr – owska chlewnia, łapa jak bochen czerstwego chleba i oddech jakby z innego nie istniejącego wymiaru. Chłop stwierdził, że ten słupek co to jest od mojej bramy to na pewno stoi na jego polu. […]