Pasztet bez pasztetu czyli ulepić zagrychę

Już sobie wyobrażam ile nadwagi ma po świętach statystyczny Polak. Obiecałem, że będzie coś zdrowego do jedzenia no to proszę. Będzie pasztet bez pasztetu.   Robimy tak: Idziemy do sklepu na rogu i kupujemy tradycyjnie z półki o tematyce zdrowa żywność: Pestki dyni Cebulę Kaszę jaglaną Czosnek Śliwkę suszoną Mąkę ryżowa Mąkę ziemniaczaną Olej rzepakowy […]

Albańskich klimatów ciąg dalszy czyli zwierzyniec na ulicach.

Jest kolejny dzień, już sam nie wiem który. Postanowiłem, że jest to przed ostatni odcinek, który relacjonuje przebieg naszej wyprawy do Albani i Macedonii. Będzie długi męczący i ziejący bylejakością. A zatem, Ruszyliśmy z tego słynnego miejsca, w którym sąsiad sąsiadowi strzela w łeb z pistoletu i serpentynami wijącymi się na brzegach urwisk noga za […]

Pan Jerzy buduje zamek

Pisałem już jakiś czas temu na temat ludzi pozytywnie zakręconych – TUTAJ. Mam szczęście do tego typu przypadków, więc niniejszym sypnę garścią kolejnych treści. W skrócie, trafiłem na tę historię zupełnie przez przypadek jadąc z domu do domu. W środku niczego, pewien Pan z zawodu mechanik samochodowy a z zamiłowania kamieniarz, buduje zamek. Tak, tak ZAMEK ! […]